Winobranie we Francji

9/20/2015

Przełom września i października to we Francji okres zbiorów winogron - tak zwane winobranie. W tym czasie właściciele winiarni w całym kraju zatrudniają na swoich plantacjach grupy ludzi (często z różnych krajów), którzy przez około dwa tygodnie masowo zbierają winogrona. Wiele osób, które miały okazję pracować przy winobraniu uważa je za jedno z najciekawszych przeżyć w życiu. Ja widzę to troszkę inaczej i na podstawie moich doświadczeń postanowiłem odnieść się do tych ocen. 


"Winobranie to świetna okazja do dobrego zarobku"

Świetne wynagrodzenie to chyba najczęściej powtarzana zaleta winobrania wśród polaków. Muszę się zgodzić, że stawka godzinna jaką oferują właściciele winiarni jest dla nas naprawdę atrakcyjna. Wszystko za sprawą regulacji prawnych we Francji zgodnie, z którymi minimalna stawka godzinna w tym kraju wynosi 9,61 euro brutto. To w przeliczeniu po aktualnym kursie daje wynagrodzenie na poziomie 40 złotych za godzinę. Przy 80 godzinach pracy w ciągu 10 dni możemy więc na czysto po odliczeniu podatku, kosztów podróży oraz prawie darmowego jedzenia i zakwaterowania przywieźć do Polski nawet 2500 złotych. 

"Praca przy zbiorach nie należy do szczególnie ciężkich"

Jeśli chodzi o pracę to rzeczywiście nie jest ona ani szczególnie trudna, ani jakoś bardzo męcząca. Jedyne na co można narzekać to wczesne pory wstawania ze względu na to, że praca przeciętnie zaczyna się między godziną 7 a 8. Pierwsze dni pracy przy winobraniu mogą także charakteryzować się przede wszystkim bólem pleców, który typowy jest dla wykonywania obowiązków związanych z ciągłym schylaniem się. Czasem boli także ręka, co spowodowane jest monotonnym używaniem sekatora do ścinania owoców. Jeśli chodzi o minus pracy to z pewnością można wymienić tu jej monotonność. 

"Dzięki pogodzie w czasie pracy można się idealnie opalić" 

Jeśli chodzi o warunki pogodowe to z tym bywa różnie. Nie wiem jak wygląda to w innych rejonach Francji, ale w Szampanii, na północy, gdzie jeżdżę od trzech lat warunki atmosferyczne potrafią być całkowicie nieprzewidywalne. O ile w zeszłym roku przez cały czas pracy towarzyszyła nam idealna, słoneczna pogoda, to w tym nie było już tak kolorowo. Pierwsze dni pracy to piękna pogoda, natomiast wraz z upływem kolejnych było coraz gorzej. Ostatniego dnia przyszło nam pracować przez osiem godzin w ogromnej ulewie, tak że po pracy ubrania nadawały się jedynie do kosza.

"Nieodłącznym elementem winobrania jest pyszne jedzenie" 

Przed pierwszym wyjazdem na winobranie czytałem wiele opinii, które mówiły, że każdy właściciel winiarni za punkt honoru przyjmuje sobie karmienie swoich pracowników najwybitniejszymi specjałami kuchni francuskiej. Albo to jakiś żart, albo ja mam po prostu pecha. W winiarni, do której jeżdżę od trzech lat jedzenie jest wręcz okropne. Fragment o jedzeniu idealnie podsumowuje zresztą moja rozmowa z jednym z francuskich studentów pracujących tam, który powiedział "This is not french food, this is shit! If you want to try a real french food, you must go to french restaurant". 

"W czasie pracy przy zbiorach można poznać nowych ludzi" 

Do pracy przy winobraniu przyjeżdża naprawdę wielu ludzi pochodzących z rożnych krajów, różnych grup wiekowych, czy różnych warstw społecznych. Nietrudno jednak domyślić się, że skoro w trakcie zbiorów winogron pracodawcy płacą najniższą pensję jaka możliwa jest we Francji, to rzadkością jest spotkanie tu ludzi z wyższych sfer, studentów, czy młodych ludzi pochodzących z dobrego domu. Główny procent pracowników stanowią ludzie należący do nizin społecznych, bezdomni, narkomani czy alkoholicy. Znacznie rzadziej ale jednak udaje się spotkać fajnych ludzi, z którymi można miło spędzić czas. 

"Krajobrazy w regionach winobrania są po prostu niesamowite"

To chyba jedyny punkt, co do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Jeśli chodzi o Szampanie gdzie co roku jeżdżę to charakteryzuje się ona nieprawdopodobnymi widokami. Głównym elementem krajobrazu są zdecydowanie winnice zlokalizowane właściwie w każdym możliwym miejscu. O bajkowym klimacie tego regionu decyduję także bajkowo niebieskie niebo, które idealnie widoczne jest w czasie ładnej pogody. Mówiąc o Szampanii nie można zapominać także o malutkich malowniczych miasteczkach pełnych wąskich uliczek, kamienic i zabytków architektury francuskiej a także kilku dużych miastach - stolicach regionu. 

You Might Also Like

9 komentarze

  1. Ja póki co podróżuję jedynie po Polsce. Ale kto wie? Może kiedyś wpuszczę się gdzieś dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No nieźle, nieźle. Dobrze wiedzieć :) Fajnie się Ciebie czyta.
    Zapraszam teraz do siebie - tam znajdziesz coś o Hiszpanii :) https://hiszpanna.wix.com/hiszpanna

    OdpowiedzUsuń
  3. Taka praca w Francji to świetna sprawa. W porównaniu z polskimi zarobkami na zbiorach, to niebo a ziemia. Bez porównania. Jedyne co mnie smuci, że dla nas to jest majątek i Polak cieszy się, że udało mu się zarobić, a dla Francuza to są grosze. Dlatego pracują tam niże społeczne - tania siłą robocza. I tak o nas myślą, jak o taniej sile robocie.

    pozdrawiam
    https://www.facebook.com/edziaphotoamator

    OdpowiedzUsuń
  4. też zawsze chciałam się wybrać na coś takiego, ale jakoś nigdy mi się to nie udało. :) ale moi znajomi byli i była to dla nich fantastyczna przygoda, no i całkiem niezły zarobek. ;)
    pozdrawiam.
    http://poprostumadusia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałem okazji sam się przekonać :p

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzy mi się Francja! Zazdroszczę!! :)

    Zapraszam do siebie!
    cakesbykejt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja kocham Włochy, Hiszpanię, Grecję! , co roku w porze wakacyjniej lece własnie w tamte tereny :-) uwielbiam tamtejszy klimat i ludzi :-) Buziaki Kochana

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak każda praca ma swoje plusy jak i minusy. Nic nie jest idealne a każdy macswoje wyobrażenie na dany temat. Jeśli się czegoś nie doświadczy osobiście nie ma co się wychylac z ewentualnymi uwagami :-) Bardzo ciekawy post jak i blog :-)
    www.lovealeks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze, że napisałeś o tej pracy. Całkowicie inaczej ją sobie wyobrażałam.
    Wydaje mi się, że dla młodzieży/ludzi młodych jest to idealna praca na przyrobienie sobie!

    http://onelife-onesize.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń